Serial wyprodukowany przez telewizję polską, znany i zbierający skrajne recenzje, historyczny i możliwe, że w jakimś stopniu ważny, czyli „Korona królów”, niespodziewanie przykuł uwagę azjatyckiego smoka – Japonii. Wczoraj TVP pochwaliła się, że Japoński nadawca nabył prawa do emisji. Na tę chwilę brakuje jakichkolwiek danych. Japońskie portale milczą, społeczność prawdopodobnie nie wie, że ujrzy kawał polskiej historii, a każdy zastanawia się, czy Azjaci pokuszą się o dubbing.
Poniżej notka zamieszczona na portalu informacyjnym TVP oraz fragment Teleexpressu.
To już kolejna zagraniczna dystrybucja „Korony królów”. We wrześniu telewizja sprzedała prawa do emisji telenoweli węgierskiemu nadawcy.
– To bardzo miłe, że nasza produkcja rozprzestrzenia się, rozwija. Teraz również Japończycy będą mogli nas oglądać. Jestem ciekawy dubbingu – mówi Andrzej Hausner, odtwórca roli Kazimierza Wielkiego.
Z kolei serial „Drogi wolności” będą mogli śledzić widzowie w Grecji i Słowenii, a serca czeskich i słowackich widzów spróbuje podbić film „Kamerdyner” Filipa Bajona, wyprodukowany przy współpracy TVP.
Odcinki dostępne na stronie https://vod.tvp.pl/website/korona-krolow,34807622
„Łataszi ła Kazumieru Eriki des”… Tak to widzę.