Sezon ogórkowy i małe bonusy
Już za chwilę, już za moment. Słońce śmiało smaga nasze cielska, woda zmienia się w eliksir życia, a my, no cóż, znowu zaczniemy narzekać, jak to jest gooorącooo~ Zaczyna się okres wakacyjny, dla innych urlopowy. Przez jeden/dwa/trzy miesiące/tygodnie ogarnie nas pospolity „leń”, który pokrzyżuje nam plany związane z aktywnym, w różnych formach, spędzaniem czasu. Co oznacza to dla mnie osobiście? Oczywiście sięgną dna moje charytatywne intencje związane z tłumaczeniem i innymi sprawami związanymi z M&A. Ładna pogoda robi swoje i każdy, w miarę możliwości, winien z niej skorzystać. Nie przedłużając. Zaczyna nam się sezon ogórkowy.