Pomachajmy łapką na pożegnanie ~o~
To już koniec naszych wspólnych przygód. Bohaterzy ostatni raz staną do walki, ostatni raz przeleje się krew, ostatni raz biorę się za tak chu***ą mangę. Początek mnie skusił, bo sam pomysł był w miarę intrygujący, ale autor polał nas kwasem po oczach i dało się zauważyć, że to tylko kolejna zapchajdziura na rynku. Oby takich serii było jak najmniej! Lecz będąc realistą wiem, iż to tylko marzenia, które zabłądzą wśród nieskończonej chmurze wołań. Nie ma się co rozpisywać, jednym słowem najlepiej zacząć i zakończyć – KONIEC. Dziękuję, dobranoc. To by było na tyle.